PSIE KUPY
Re: PSIE KUPY
-Przepraszam, co pani robi?
-Zbieram kupy.
-To tu jest jeszcze jedna!
-Aaa dziękuję, taką już mam
Gówniana sprawa, mówię Wam! trzeba komuś pocisnąć, podkablować, a nawet nakłamać! Coś się przecież musi dziać na naszym Alternatywy 4? Tam Anioł bł jeden, u nas jest ich całe wesołe stadko
Fajnie jest!
-Zbieram kupy.
-To tu jest jeszcze jedna!
-Aaa dziękuję, taką już mam
Gówniana sprawa, mówię Wam! trzeba komuś pocisnąć, podkablować, a nawet nakłamać! Coś się przecież musi dziać na naszym Alternatywy 4? Tam Anioł bł jeden, u nas jest ich całe wesołe stadko
Fajnie jest!
radpl
Re: PSIE KUPY
hahaha ale się uśmiałem....
Więc mam dużego psa i jeszcze jak mieszkam 2 lata nigdy nie zrobił kupy na osiedlu.
W lato chodzimy na łąkę albo do lasu. W zimie wzdłuż planetarnej. Psiak nauczył się robić po rowach lub w krzaki. (teraz bez gęstych krzaków ma problemy ) chyba nie lubi być widziany.
Ale rozwala mnie jak właściciele YORKÓW i innych małych zabaweczek srają na chodniku i mówią "przecież posprzątałam...."
Kiedyś nie wytrzymałem i zapytałem jednej Pani
......CZY w takim razie jakbym się (przepraszam wrażliwych językowo ) "WYSRAŁ" pod Pani klatką, po czym posprzątał, czy było by to w porządku???
Pani powiedziała bez zastanowienia 'TAK OCZYWIŚCIE NIE WIDZĘ PROBLEMU"
--witki opadły... . i stwierdziłem że nie ma sensu walczyć z takimi debilami, tylko trzeba robić foty komórką i na forum umieszczać może wtedy się ogarną.
Temat zaraz się odnowi bo jak zacznie padać deszcz lub śnieg to owi właściciele małych piesków zawsze udają się na trawnik w 2 etapie.(po co psa myć po spacerze z błota skoro tu taki ładny trawniczek).............
Wcześniej opisywana przez kogoś Pani ma pod swoją klatką wbitą w żwir tabliczkę 'zakaz wyprowadzania psów" a jej piesek wali kupki na trawnik 2 etapu po czy ona sprząta lub nie... dla mnie to bez znaczenia bo i tak nasrane..................................................................................................................
NOOOOOOOO to poczekamy teraz "urodziła dziecko", które zacznie się tam zaraz bawić.... może wtedy dokona się EWOLUCJA.
Nadmienię że na trawnikach ogólnodostępnych 2 etapu jest założone nawodnienie, trawa jest zawsze koszona, grabiona, wyrywane są chwasty, grzyby itp. jednym słowem administrator dba o to. My mieszkańcy 2 etapu jako wspólnota płacimy za to.
To jakim prawem inni mieszkańcy pozwalają srać tam psom ??????.
A od sikania jest wypalona trawa szczególnie widać to na wiosnę jak wszędzie jest zielono, a w stałych miejscach srania jorków są łyse placki.
Może AGROBEX jako zarządca zrobił by kilka fotek i sądownie obciążył winowajców kosztami wymiany tego trawnika. Lub chociaż wytłumaczył mi tę pokrętną logikę:
" w trawę wbite tabliczki "zakaz wyprowadzania psów" i kosze na psie kupy 4 metry dalej"
Przepraszam za język "nie literacki" ale i emocje, i temat jakiś taki gówniany
Więc mam dużego psa i jeszcze jak mieszkam 2 lata nigdy nie zrobił kupy na osiedlu.
W lato chodzimy na łąkę albo do lasu. W zimie wzdłuż planetarnej. Psiak nauczył się robić po rowach lub w krzaki. (teraz bez gęstych krzaków ma problemy ) chyba nie lubi być widziany.
Ale rozwala mnie jak właściciele YORKÓW i innych małych zabaweczek srają na chodniku i mówią "przecież posprzątałam...."
Kiedyś nie wytrzymałem i zapytałem jednej Pani
......CZY w takim razie jakbym się (przepraszam wrażliwych językowo ) "WYSRAŁ" pod Pani klatką, po czym posprzątał, czy było by to w porządku???
Pani powiedziała bez zastanowienia 'TAK OCZYWIŚCIE NIE WIDZĘ PROBLEMU"
--witki opadły... . i stwierdziłem że nie ma sensu walczyć z takimi debilami, tylko trzeba robić foty komórką i na forum umieszczać może wtedy się ogarną.
Temat zaraz się odnowi bo jak zacznie padać deszcz lub śnieg to owi właściciele małych piesków zawsze udają się na trawnik w 2 etapie.(po co psa myć po spacerze z błota skoro tu taki ładny trawniczek).............
Wcześniej opisywana przez kogoś Pani ma pod swoją klatką wbitą w żwir tabliczkę 'zakaz wyprowadzania psów" a jej piesek wali kupki na trawnik 2 etapu po czy ona sprząta lub nie... dla mnie to bez znaczenia bo i tak nasrane..................................................................................................................
NOOOOOOOO to poczekamy teraz "urodziła dziecko", które zacznie się tam zaraz bawić.... może wtedy dokona się EWOLUCJA.
Nadmienię że na trawnikach ogólnodostępnych 2 etapu jest założone nawodnienie, trawa jest zawsze koszona, grabiona, wyrywane są chwasty, grzyby itp. jednym słowem administrator dba o to. My mieszkańcy 2 etapu jako wspólnota płacimy za to.
To jakim prawem inni mieszkańcy pozwalają srać tam psom ??????.
A od sikania jest wypalona trawa szczególnie widać to na wiosnę jak wszędzie jest zielono, a w stałych miejscach srania jorków są łyse placki.
Może AGROBEX jako zarządca zrobił by kilka fotek i sądownie obciążył winowajców kosztami wymiany tego trawnika. Lub chociaż wytłumaczył mi tę pokrętną logikę:
" w trawę wbite tabliczki "zakaz wyprowadzania psów" i kosze na psie kupy 4 metry dalej"
Przepraszam za język "nie literacki" ale i emocje, i temat jakiś taki gówniany
Re: PSIE KUPY
mnie osobiscie temat ten wkurza i to bardzo.mam male dziecko biegnie na ta trawe a tam NASRANEale torebek do sprzatania tez juz nie ma dosc dlugo...A wlasciciele duzych psow sa mniej uciazliwi niz posiadacze yorkow ktorzy uwazaja ze po swoich pimpkach sprzatac nie musza.
Re: PSIE KUPY
Więc każdy kogo to wpienia proszę robić fotosa ...do mnie mailem a ja lekko zamarzę twarz właściciela by było można legalnie publikować w necie i działamy
Re: PSIE KUPY
Uwaga na wielkie, soczyste gówno przy 5, od strony śmietnika! Tego chyba mały ratlerek nie byłby w stanie z siebie wydalić
Re: PSIE KUPY
pewnie był tam Adaś Miałczyński z "Dnia Świra"
Re: PSIE KUPY
A jak Ci nie przeszkadza fakt, że możesz wdepnąć, że śmierdzi, że jesteś FLEJĄ i ŚWINIĄ, gorszą od swego psa, to miej na uwadze nasze dzieci!
KUPA spod 5 to k***a szczyt! Proponuję ustawić podobne tabliczki u nas, skoro SPRZĄTAJ PO SWOIM PSIE już nie działa...
Re: PSIE KUPY
Tabliczki raczej nie wpłyną na posiadaczy psów. Najbardziej rozwalaące jest to jak pies załatwia swoje potrzeby, a wsaściciel udaje głupa i patrzy w niebo. Może jak w Dniu Świra, komuś dosłownie trzeba sie "zesrać pod oknem albo jeszcze pod drzwiami żeby zrozumiał problem. Kur.... W jakich my czasach żyjemy.
Re: PSIE KUPY
Witam popieram apel do właścicieli psów !!!! to wasz obowiązek sprzątać po swoich pupilach, tylko mandaty moga dotrzec do bardziej opornych.Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości