os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

Nie zależało mi na tak głębokiej analizie problemu, ale dzięki. Sądząc po prześwitach na półkach w Żabce, to też nie będzie łatwo im przeżyć. Tak czy siak pani z groszka potwierdziła mi tylko informację, że zamknięte na amen.

aż się wierzyć nie chce. pierwszy sklepik na osiedlu, gdzie właściciel miał ludzkie podejście do klienta. jeszcze ostatniego dnia działalności mówił "to do jutra"... trudno... pożyjemy, zobaczymy. chyba znów po pieczywa będzie trzeba podjeżdżać do Swarzędza, bo te nadmuchane chleby nie są smaczne.

a coś wiadomo odnośnie innych punktów usługowych, które zostały zamienione na magazyny Agrobexu i delikatnie mówiąc szpecą? czy po kilku latach istnienia osiedla coś się w nich otworzy i zaczną zarabiać na siebie i wspólnotę?

Dlatego często kupuję w żabce jakieś pierdoły, choć mogę podjechać kawałek do Biedronki, bo różnice w cenie są do przełknięcia, a jak zamkną i ten sklep to będzie lipa...

dokładnie... pieczywo mogłoby się poprawić

Widzę, że ekipa remontowa działa w jednym z lokali.
Czyżby coś się ruszyło?

AHA.... dzieje się. Miejmy nadzieję, że Agrobex nie przerabia lokalu na mieszkanie Dzisiaj od 7 napier.... młotkami panowie. Jakieś ścianki działowe już powstają.
Ciekawe co tam się tworzy.

Zagadka częściowo rozwiązana. Nie będzie to mieszkanie.... ale biuro Agrobexu. Taką skąpą informację otrzymałem od jednego z panów, którzy pracują w lokalu. Zaznaczył jednakowoż na końcu, że oni nic nie wiedzą:)

.. będziemy mieli Fawor?

Z tego co było napisane w jednej ze swarzędzkich gazet, na naszym osiedlu ma zostać otwarta... szkoła rodzenia... wydaje mi się, że w lokalu po "groszku". Osobiście uważam, że piekarnia byłaby dużo bardziej potrzebna.

Szkołoa rodzenia? hehe...w lokalu po groszku stoi niezła bateria lodówek sklepowych.... Jednak stawiam na spożywkę. A ten pomysł na fawora skąd? Jakieś ślady - dowody? Miło by było.