zgadzam się z tym co piszesz. nikt, nawet ci którzy mają do zrobienia łazienkę i kuchnię nie wydadzą kilku tysięcy złotych na monitoring i ochronę. ja stanowczo mówię NIE. jeśli chodzi o stających na skrzyżowaniu: wczoraj byłem świadkiem jak POLICJA (Skodą Yeti) przyjechała na osiedle. na skrzyżowaniu stała Acura Accord. Panowie przejechali koło niej bez reakcji. żałuje że nie zwróciłem im uwagi - spieszyłem się.FJAJ pisze:Tak na marginesie ( może to trochę niestosowne co pisze ), ale dla przykładu mogą podwędzić samochody, którym nie chce się ruszyć czterech liter i stoją na skrzyżowaniach .... Doprowadza mnie to do furii. Jeżeli ktoś mi powie, że nie ma miejsca to jest po prostu niepoważny i leniwy!! Wracam o różnych porach i zawsze staje na wyznaczonych do tego miejscach. Tylko czasami trzeba się ruszyć.
odnośnie miejsca parkingowego. ono zawsze jest wolne. na tyłach osiedla są duże parkingi. miejsca mnóstwo. ale po co, jak można zaparkować na chodniku, koło śmietnika czy na skrzyżowaniu, bo do klatki bliżej...
kamery nie są idealnym rozwiązaniem. nie wszystko rejestrują, zwłaszcza obrotowe. znam to z pracy. montaż kamer wiąże się przeważnie z umową z agencją ochrony, a tym samym dodatkowymi pieniędzmi co miesiąc. nie wszystkich na to stać.wojtman pisze:Biorac np.os Cieszkowskiego gdzie notorycznie vinely auta po montazu kamer proceder sie uspokoil.
Jak widac chkciazby z informacji z mediow kamery jednak pomagaja w schwytaniu sprawcy i nie koniecznie mam na mysli kradzieze aut.
Co do przeciwnikow: Ukradli Wam kiedys cos?Mi tak chociazby nowe rowery na naszym osiedlu i nikomu nie zycze takiego uczycia, bo chyba nie po to sie czllwoek czegos dorabia zeby jakis balwan mu ukradl. Oczywiscie ubezpieczenia sa wazne ale ja wole zeby mi nie kradli i z nich nie korzystac
biorąc przykład z innych osiedli (czyli zamkniętych, o których przeważnie mowa) można założyć szlaban czy chowane słupki. wjeżdżają tylko Ci, którzy mają wjechać. oprócz ochrony naszych dóbr, chronimy także nasze pociechy. jednak i to nie jest takie proste. trzeba pomyśleć o wywozie śmieci, poczcie czy kurierach, którzy są na osiedlu codziennie. muszą mieć możliwość wjechania na teren. nie znam dokładnie rozwiązania tego problemu z takich osiedli. być może mieszkańcy mają zdalne otwieranie (np. domofon).
wszystko jednak generuje koszty i to nie małe. zawsze znajdzie się zwolennik i przeciwnik. znając życie zostanie tak jak jest. jeszcze kilka rzeczy ukradną nam z osiedla i może uspokoi się, jak powstaną sąsiednie osiedla.