os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

Mam pytanie do osób, które korzystały z usług Agrobexu przy zmianie projektu mieszkania- czy oni to robili Wam nieodpłatnie czy w ramach dodatkowej usługi?

Co do projektu,to za same zmiany nie płaciliśmy (byliśmy z tym u ich architekta), tylko poźniej za wykonanie. A Was policzyli? Zrobiliście już zmiany (przeniesienie kuchni,dobrze pamiętam)?

Tak, my zmiany mamy już nawet wybudowane. Projektu na szczęście nie musiałam nikomu zlecać (zrobiłam sama). Połączyliśmy kuchnię z salonem, wyprostowaliśmy korytarz (bo był pokręcony), zrobiłam dodatkowe wnęki na szafy i szafki. Najwięcej nas skasowali za dodatkowy komin- 2.300zł, potem gniazdka i punkty oświetleniowe (musielismy się niestety ograniczyć do minimum), a sama budowlanka wyszła na naszą korzyść, bo wg naszego wariantu jest mniej metrów ścian, także dostaliśmy zwrot kosztów. Oczywiście wszystkie koszty w ich wyliczeniu są z "nieba" wg niewiadomo jakich stawek:/ Ale uwagi na to, że w naszym mieszkaniu będzie sufit podwieszany to wolałam aby ścianki zrobli w trakcie budowy, bo potem mogłoby się uszkodzić płyty GKI.

solenzara byłaś już może sprawdzić, czy naniesione zmiany zostały wykonane jak na Twoim projekcie?

Tak byłam jakoś na początku stycznia i wszystkie ścianki (8cm a nie jak jest w projekcie 12cm eh...)zostały postawione. Na oko i moje wyczucie zgodnie z projektem, choć nie mierzyłam, bo był wtedy duży mróz więc była to szybka wizyta tylko.

dzięki za odp.
te 4 cm. robią ogromną różnicę!

no wiem.. i to bardzo... kupując mieszkanie był to jeden z elementów na jakie zwracałam uwagę...no i 12cm było argumentem za...a tutaj wchodzę do mieszkania z postawionymi ścianami i rzut okiem wystarczył, żeby dostrzec, że ściany są chudsze. I nikt o tym oczywiście nie uprzedził... ot to taka "drobna" zmiana, eh....

Masakra
Co ciekawe na 5 metrowej ścianie stosując cieńszą ściankę zyskali 0,2 m2. Czyli tyle ile mnie się zwiększyło.A gdzie reszta ścian? Jeden z panów w dziale sprzedaży bezczelnie próbował mi wmówić, że 12 cm w projekcie było tylko przez tydzień
Wiem tylko, że prezesa boją się jak ognia. Zamelduję się u niego. A w wolnej chwili ksero umowy przekażę do UOKiK. Niech ktoś z tymi złodziejami zrobi porządek.

nam chałupa urosła aż o 1,40m2 czyli o jedno małe pomieszczenie np. wc i na pewno nie stało się, to ze względu na odchudzone ścianki działowe. Na pewno powiększenie metrażu było zamierzone (dodatkowa kaska na końcu), ciekawe tylko gdzie im się rozeszło... Od początku budynki musiały być wytyczone większe. I jakby tego było mało z dnia na dzień kazali mi wysokczyć z kasy (ponad 7tyś) i przynieść w pysku do kasy. Lecą nieźle po bandzie, jeszcze będą z nas nieźle doić za zarządzanie i czynsz...

Kluczowa sprawa to jak najszybciej powołać wspólnotę i wybrać tańszą opcję zarządzania naszym osiedlem.Spisać licznik mogę sam, a za te pieniądze zaproszę dzieci na lody. Chodzi o zasady.Są takie czasy ,że każdy grosz się liczy. Na pewno można taniej.
pozdrawiam