to i może i jak wcisnę swoje pięć groszy.
zamoyskiego pisze:Gdzie mają zaparkować osoby które późno wracają.
a co to kogo obchodzi? masę ludzi wraca późno z pracy. trzeba wjechać w głąb osiedla i wejść do klatki po 30 s marszu, a nie 5 s. Bozia nóżki dała... z drugiej strony zabrzmiało to jak obrona kradzieży, bo ktoś mało zarabia
zamoyskiego pisze:Wszyscy ci którzy robią aferę z parkowania powinni się raczej zastanowić nad tym co spowoduje masowe wlepanie mandatów.
masowe wlepianie mandatów = strata pieniężna w funduszu rodzinnym oraz punkty karne. jeśli ktoś ma górkę pieniędzy, to pierwsza kwestia mu nie grozi, natomiast punkty mogą szybko spowodować przestrzeganie znaków
zamoyskiego pisze:Moim zdaniem doprowadzi to do agresji, i ktoś, mówiąc kolokwialnie zgubi zęby.
a to są już groźby...
zamoyskiego pisze:Z tego co ja znam sąsiadów, to właściciele insigni mają małe dziecko i chyba nie trudno zrozumieć że z wózkiem i pełnymi siatami lepiej parkować pod własną klatką niż pod innym blokiem.
dziecko ma prawie co druga rodzina na osiedlu, a reszta będzie je miała w najbliższym czasie. w końcu to młode osiedle i mieszkają to w większości młode małżeństwa. także tłumaczenie się wózkiem i zakupami jest bezsensowne. przepisów należy przestrzegać! a trochę ruchu nie zaszkodzi. zaparkowanie 20 m dalej nie jest wielką wyprawą!
zamoyskiego pisze:Każdy miecz ma dwa końce i może się któregoś dnia okazać że wy też nie będziecie mieli gdzie zaparkować albo akurat coś ciężkiego przywieziecie do mieszkania i zaparkujecie pod klatką, a np. Pan z jaguara sobie poprowadzi notatnik złego parkowania (tak jak niektórzy z was na tym forum) ... i będzie psikus;-))))
jak raz na ruski rok ktoś zaparkuje pod klatką auto, żeby wyładować ciężki towar z bagażniku, to nic się nie stanie. ale trzeba później usunąć samochód z niewłaściwego miejsca. chodnik jest to chodzenia (jak nazwa wskazuje). a jeśli chodzi o Pana od Jaguara, którego to wspomniałeś, to często stoi na środku skrzyżowania, na zakręcie, skutecznie zasłaniając widok. zresztą bardzo często wracamy za sobą z pracy i mimo że jest wolny parking pod blokiem, to on wjeżdża na chodnik!!!
zamoyskiego pisze:Równie dobrze ja, jako mieszkaniec drugiej klatki od wjazdu, mogę wystąpić z petycją, aby ograniczyć pierwszy wjazd na osiedle wyłącznie do drogi dojazdowej do bloku nr 6., ponieważ przeszkadza mi hałas przejeżdżających ustawicznie aut.
oczywiście, masz takie prawo. jeśli taki znak zostałby postawiony, a ktoś nie przestrzegałby go, tak jak ZAKAZU PARKOWANIA na naszym osiedlu, to też wkurzałoby Cię to
zamoyskiego pisze:Osoba decydująca się na zakup mieszkania w bloku MUSI zdawać sobie sprawę, że będzie wielu innych mieszkańców osiedla i każdy ma równe prawa
zgadza się, każdy ma równe prawa. to dlaczego są osoby, które wychodzą przed szereg i czynią samowolkę? na dodatek ich bronisz! może należysz do tych, którzy parkuję na chodniku pod klatką...?