Parkowanie

Tutaj poruszamy tematy związane z osiedlem
Samuraj
Posty: 88
Rejestracja: 23 wrz 2011, 15:40
Etap: II

Re: Parkowanie

Post autor: Samuraj » 20 kwie 2013, 09:43

Bigbluee2 pisze:
Samuraj pisze:
Jakby mi ktos tak zrobil, bez zwracania uwagi dopuscil sie wandalizmu, bo nazwijmy sprawe po imieniu. Tak to sie wlasnie nazywa.
To bym sie zdenerwowala i to bardzo :)
Aha Czyli Jak Kali popełnic wykroczenie to dobrze, ale jak kto inny na Kali popełnić wykroczenie to źle.

Bigbluee2- Przeczytaj jeszcze raz to co napisałam, może wtedy zrozumiesz. Chodzi o to, żeby najpierw zwrócić komuś uwagę a dopiero potem posuwać się do ekstremalnych środków. Porównanie jednego wykroczenia do drugiego, czyli źle zaparkowanego pojazdu do spuszczenia powietrza w kołach lub porysowaniu karoserii, jest nie na miejscu, bo jedno wykroczenie ma większy kalbier od drugiego. Jak już chcesz popełniać takie samo wykroczenie to weź ze sobą sąsiada i go zastaw tak, że pół dni będzie musiał was szukać, żeby wyjechać. Jest to na pewno lepsze niż spuszczanie powietrza z kół.

maff1 pisze: jasne, super propozycja.
Czyli należy rozpocząć dyżury przy jaguarze, by gdy właściciel pojawi się, grzecznie mu zwrócić uwagę.
Jak mniemam Ty pierwszy rozpoczniesz dyżur.
a tak poważnie - w życiu decyduje doświadczenie. Czyli kij i marchewka.
Proponuję zacząć od spuszczenia powietrza z jednego koła i kartka za wycieraczką - jak sie nie umie parkować, to się będzie pompować.
powinno zadziałać.
spuszczanie z dwóch kół... i więcej, oraz zarysowanie lakieru to już ekstremalne posuniecie.


Proszę używaj rodzaju żeńskiego, jeśli kierujesz w moją stronę jakąkolwiek ze swoich wypowiedzi, jak już wspominałam w kilku postach powyżej jestem kobietą.
Poza tym nikt nie musi rozpoczynać dyżurów, możesz iść do kierowcy jaguara, zapukać ładnie do mieszkania i porozmawiać jak człowiek.
Jeśli nie znasz adresu to spytaj kogoś na forum, jestem pewna, że ktoś napisze Ci adres delikwenta,będziesz mógł się do niego udać i wyjaśnić wszystkie niedomówienia.
A jak nie znasz adresu i nie chcesz na niego koczować, to zadzwoń do administracji osiedla zgłoś problem z parkowaniem, i dalej już oni będą się z nim kontaktować, mogą również wysłać oficjalne pismo z administracji, żeby zmienił sposób parkowania.
zbynio79 pisze:
maff1 pisze:
Samuraj pisze:A może zamiast spuszczać powietrze z kół, to iść i porozmawiać z daną osobą?
Nie wszyscy korzystają z tego forum.
Postawcie się na miejscu takiej osoby, pewnie nikt nic mu nie powiedział i nagle wstaje rano, idzie do samochodu i ma spuszczone powietrze z kół.
Dla mnie to jest trochę słabe.
Zupełnie inaczej wygląda kwestia jeśli się komuś notorycznie zwraca uwagę, a ten ktoś ma to głęboko gdzieś wtedy jestem jak najbardziej za żeby spuścić powietrze z opon ;)
jasne, super propozycja.
Czyli należy rozpocząć dyżury przy jaguarze, by gdy właściciel pojawi się, grzecznie mu zwrócić uwagę.
Jak mniemam Ty pierwszy rozpoczniesz dyżur.
a tak poważnie - w życiu decyduje doświadczenie. Czyli kij i marchewka.
Proponuję zacząć od spuszczenia powietrza z jednego koła i kartka za wycieraczką - jak sie nie umie parkować, to się będzie pompować.
powinno zadziałać.
spuszczanie z dwóch kół... i więcej, oraz zarysowanie lakieru to już ekstremalne posuniecie.
maff1 a może Ty przyjedziesz podyżurować u nas na osiedlu
Bardzo słuszna uwaga zbynio79, jednak myślę że z Warszawy będzie miał trochę za daleko :)

Życzę wszystkim miłego i udanego weekendu.

bobczok
Posty: 40
Rejestracja: 17 sty 2012, 15:17

Re: Parkowanie

Post autor: bobczok » 20 kwie 2013, 13:18

Widze ze wielu osobą przeszkadza wszystko na tym osiedlu :lol:

proponuje sie wyprowadzić i po problemie

auta zle zaparkowane psy nie takie,pewnie koparki zle tez zaparkowane,sklep do dupy , :lol:

paranoja,

jaguar zle parkuje a gdzie ma zaparkować na dachu ?

Tomek
Posty: 232
Rejestracja: 05 paź 2011, 13:31
Lokalizacja: Zalasewo

Re: Parkowanie

Post autor: Tomek » 21 kwie 2013, 20:25

bobczok pisze:proponuje sie wyprowadzić i po problemie
nie chodzi o to, że jak jest problem, to należy od niego uciekać i najlepiej wyjechać, wyprowadzić się. problem jest, to trzeba go rozwiązać. Pan od Jaguara zna bardzo przepisy, a na osiedlu zachowuje się jak cwaniak. co to nie on. ma Jaguara to mu wolno.
bobczok pisze:jaguar zle parkuje a gdzie ma zaparkować na dachu ?
bobczok, widzę, że nie odstajesz za wiele od wyżej wymienionego sąsiada. parkuje się tam gdzie jest wolne miejsce parkingowe, a nie na środku skrzyżowania. spójrz jak auto stoi teraz. pomiędzy autem, a krawężnikiem jest mnóstwo miejsca. mogą spokojnie przejść obok dwie osoby. znajomi, którzy dziś do mnie przyjechali, też dziwili się, jak można tolerować takie zachowanie...

agi
Posty: 79
Rejestracja: 17 sty 2012, 12:44

Re: Parkowanie

Post autor: agi » 23 kwie 2013, 14:17

Bigbluee2 pisze:Mam nieodparte wrażenie że na naszym osiedlu zamieszkała mieszkanka ludzi ze wsi i z miasta.
Ludzie ze wsi tzw "miejscowi" robia co chcą bedac u siebie. Ilekroć przejeżdża się przez wieś z kilkoma domami to można się spotkać z tym, że "miejscowy" jest królem swojego okregu, robi co chce, przepisy ma za nic bo jest u siebie. Tutaj coponiektórzy tez chyba myślą, ze są u siebie ale nie są bo parking to częśc wspólna tak samo Twoja jak i moja i nie panują tu zasady moje ani twoje ale przepisy rucu drogowego. Jak ktoś nie sprzatnir po psie, to kupe zostawia na miejscu, ktrego właścicielem jestesmy my wszyscy, Ty jam i Kowalski co własnie kupił mieszkanie. I teraz jak ludzie przysłowiowo "sraja na to" co dzieje się na ich własności i jeszcze do tego usprawiedliwiaja tych co robia bałagan to nie dziwcie sie jak bałagan bedzie coraz wiekszy.
Skoro sasiad tak parkuje i jest okm to ja tez mogę.

Tu nie chodzi o to, że nam wszystko nie pasuje i co chwilę marudzimy. Po prostu mówiąc brzydko, jak się za mordę od poczatku nie weźmie, to potem bedzie za późno i kiedyś ktoś usłyszy: "Rok tak parkuje i Panu nie przeszkadzało a teraz nagle jak Pan ma drugi samochód to mój Jaguar Panu przeszkadza ?"

Ci co maja pretensje niech zrozumieją ideę naszego czepiania się. W windzie gdzie ja mieszkam ktoś napisał jakiś czas temu na drewnianej belce: "Kutasie, jak dbasz tak masz!". Dlatego o porządek na osiedlu trzeba zadbać i w zarodku dusić problemy.


Rozumiem przeprowadziłeś badania ankietowe na naszym osiedlu , że mieszkańcy ze wsi są bee, a z miasta to kultura na najwyższym poziomie. Nawet jeśli generalizujesz to Twoja wypowiedź jest wysoce niestosowna i dyskryminująca... Ja jestem rodowitą poznanianką, ale uważam, że zarówno tutejsi jak i miastowi mogą źle zaparkować, pozostawić gów..o na chodniku swojego psa, balangować całą noc nie zważając na ciszę nocną i łamać inne osiedlowe zakazy. I mówię to na zasadzie obserwacji, gdy mieszkałam w Poznaniu i tutaj. Człowieku ogarnij się i przemyśl swoje zachowanie. Jeśli
jesteś "miastowy", to pochwal się kulturą i porozmawiaj z Panem od Jaguara, zwróć mu uwagę, a nie uciekaj się do prymitywnych wypowiedzi byle się wyżyć ze swoich osobistych frustracji.

O porządek osiedlowy należy dbać ( i tu się z Tobą zgodzę), ale.... kulturalnie i z klasą.
pozdro

maff1
Posty: 117
Rejestracja: 15 lut 2013, 18:19
Etap: Warszawa Okopowa 56

Re: Parkowanie

Post autor: maff1 » 25 kwie 2013, 14:59

myślenie - zaparkował, bo gdzie miał zaparkować - jest nie do przyjecia.
Będę złośliwy i zapytam sie - gdzie kupił swoje prawo jazdy właściciel jaguara skoro prostego manewru nie potrafi wykonać.
Bo parkowanie to podstawa. A przepis mówi - nie parkujemy w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyżowania. I nie ma co tu rozważać czy z miasta, wsi, z gór czy nad morza...
po prostu ten samochód został zaparkowany źle.
I chyba nikt w tej kwestii nie ma wątpliwości. I nie ma znaczenia że to np droga osiedlowa, bo na niej też trzeba przestrzegać przepisów ruchu drogowego. bo jak nie to za chwile ktoś zacznie jeździć lewą stroną, itd.itp.
Ja nie uważam że te 10 m to trzeba rygorystycznie przestrzegać, trzeba mieć umiar i zdrowy rozsądek. Ale nie w tym przypadku.
Obrona takiej postawy, że musiał, bo nie miał gdzie zaparkować jest dziecinna i niepowazna.
Jest tak jak ktoś napisał - jeździ sie dotąd aż znajdzie się miejsce. No trudno, że trzeba 50, a moze i 100 m przejść. Takie życie.
Nikt nie mówił że kierowcy jaguarów będą mieli łatwiej xD od właścicieli innych marek :lol:

igi
Posty: 127
Rejestracja: 15 lis 2011, 20:00
Etap: II

Re: Parkowanie

Post autor: igi » 27 kwie 2013, 12:10

Znalazłem dziś za wycieraczką kartkę z prośbą o nieparkowanie tyłem [sic!]. Autora proszę o ujawnienie się. Nie zauważyłem, żebym kogoś potrącił/zarysował czyjś samochód. W naszych warunkach parkowanie tyłem jest czasem wygodniejsze, niż przodem, więc WTF???

Gosia
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2011, 17:48

Re: Parkowanie

Post autor: Gosia » 27 kwie 2013, 12:56

Parkujesz tyłem odpalasz pózniej swojego rupiecia i śmierdzi w mieszkaniu jak mamy uchylone okno ostatni raz zeby mi było

igi
Posty: 127
Rejestracja: 15 lis 2011, 20:00
Etap: II

Re: Parkowanie

Post autor: igi » 27 kwie 2013, 17:26

Po pierwsze, mogłabyś wyjaśnić to na kartce. Po drugie, wypraszam sobie rupiecia. Po trzecie, bardzo wrażliwy masz nos. Od zapłonu do wyjazdu minęło może 5 sekund.
Tak czy owak, ludziska: nie parkujcie tyłem, bo kogoś zagazujecie!
Zaczynają się tu unosić opary (absurdu)...

Bartek
Posty: 32
Rejestracja: 06 kwie 2013, 23:34
Etap: Etap I
Lokalizacja: Zalasewo

Re: Parkowanie

Post autor: Bartek » 27 kwie 2013, 19:06

A ja zgodnie z prośbą mieszkańców z parteru parkuję tyłem. Mają prawo o to prosić i będę się stosował :thumbup: tylko tak na serio to jak wieje wam w okna wiatr a mój samochód ma 3.5m dl to co to da? :eh: A i parkowanie tyłem to problem? Proszę...

Tomek
Posty: 232
Rejestracja: 05 paź 2011, 13:31
Lokalizacja: Zalasewo

Re: Parkowanie

Post autor: Tomek » 28 kwie 2013, 15:47

zgodnie z art 97 kw w zw z art 47 PRD za parkowanie tyłem do budynku grozi mandat 100 zł i 1 pkt karny. od kiedy pamiętam, nigdy nie można było parkować tyłem do chodnika i budynku. jedynym wyjątkiem jest parkowanie równoległe do krawężnika. na naszym osiedlu na szczęście parkuje się prostopadle, zatem w świetle prawa NIE WOLNO parkować tyłem do budynku. jednak każdy robi jak chce, każdy z nas jest dorosły i odpowiada za swoje czyny.

mowa o tym była na zebraniu wspólnoty. wyjaśniliśmy sobie, że parkujemy przodem do budynku, co zresztą zostało zapisane. wyjątkiem są parkingi wzdłuż ul. Mokrej, gdyż tam nikomu nie przeszkadza się. wszyscy klepnęli uchwałę, oprócz jednej Pani, która stwierdziła, że ma za duże auto i ciężko jest jej nim cofać :lol:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości