os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

Jakoś nie wieże że każdy, który remontował własnymi silami mieszkanie przed zamieszkaniem, miał tyle urlopu żeby zrobić wszystko w godzinach pracy. Poza tym idąc waszym tokiem rozumowania jeśli ktoś by wiercił o 14 to jakaś młoda mama będąca na wychowawczym też by sie pluła bo akurat na 14 zaplanowała usypianie maleństwa.
Czy słyszycie udar codziennie czy to tylko jednodniowy przypadek? Jeśli sporadyczne wiercenie na w miarę nowym osiedlu komuś przeszkadza to powinien przemyśleć sprawę mieszkania na wsi gdzie psy dupami szczekają.

Ps. W takim razie odrazu chciałbym przeprosić za swoje zachowanie i wiercenie po godzinie 16 (zacznę za mniej więcej 2 tygodnie)

Witam,
również chciałabym już z wyprzedzeniem poinformować, że my także kupiliśmy mieszkanie w IV etapie i na dniach udajemy się po jego odbiór techniczny. Mieszkanie zamierzamy wykańczać w każdej wolnej chwili i do końca swoich sił, ponieważ zamierzamy wprowadzić się jak najszybciej. Nie wykluczam częstego wiercenia, pukania, czy cięcia aczkolwiek postaramy się to zrobić w najkrótszym czasie.

Żebyście mnie dobrze zrozumieli... już tu 2 lata mieszkam i na początku też było ostro, ale wszyscy byli wyrozumiali bo wiadomo - każdy chce jak najszybciej się wprowadzić. Chodziły piły i udary i z sąsadami na korytarzu się witałem w ubraniach roboczych i fajny klimat był, bo wszyscy napier....śmy w tych swoich M.

Ten pan jegomość z ostatniej niedzieli zaczął wiercić w budeynku z etapu II a jednak pracę zaczął koło 16 i skończył o 21... Nie wydaje mi się, żeby się dopiero wprowadzał. Wydaje mi się też że mógł to inaczej rozegrać.

Wszystkim nowym sąsaiadom z etapu 4 życzę udanych remontów. Tamten okres wspominam z dużą dawką sentymentu. Dużo i głośno się działo:)

Co innego remonty w nowym bloku, gdzie nikt nie mieszka albo mieszka niewiele osób, co innego uparte wiercenie w niedziele i święta w bloku, w którym mieszkają już ludzie. Zdaję sobie sprawę z tego, że większość osób nie będzie brała urlopu, żeby przywiesić szafkę w kuchni, ale można to zrobić w sobotę o godzinie 10, a nie o 18 albo 21.

Masakra, są na naszym osiedlu buraki, które myślą , że nikt w weekend nie chodzi do pracy i może wysłuchiwać nocnych krzyków, wycia, muzyki, nie reagują na prośby; co większe po upomnieniu krzyczą, cytuję "ja tej kurwie pokażę". Są to groźby karalne, podlegające pod odpowiedni paragraf.

Dzisiaj (Niedziela) blok nr. 13 , etap III - ci, ktoś wiercił od godziny 18 do 19:30 w bardzo przyjemny sposób umilając niedzielny wypoczynek ! MASAKRA ! Człowiek jest wyrozumiały, ale jak tu nie stracić cierpliwości jak inni mają to w d ... na nic apele i prośby.

A czego się spodziewaliście? Domy sobie wybudujcie, to będziecie mieli spokój.

radpl pisze:A czego się spodziewaliście?

Trochę bardziej myślących ludzi, którzy potrafią czytać i przestrzegać regulamin?

Bez sensu ta dyskusja

Co za kretyn, debil ,palant wczorajszej nocy puszczał muzykę na cały regulator??

Wczorajszego wieczoru w bloku nr 13 od godz. 21:50 do godz. 23:30 jakiś intelignet napierdzielał udarem
Mam nadzieję, że to zdarzenie jednorazowe, bo dzisiaj zapewne dokonamy lokalizacji.