os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

Bigbluee2, bardziej interesowało mnie, jak ten domek wygląda z perspektywy jego sąsiadów...

Czy ktoś pytał w Agobexie o tę budowlę?

A co pytał? Przecież domek stoi w ogródku właścicieli mieszkania, prawda?

Aga pisze:A co pytał? Przecież domek stoi w ogródku właścicieli mieszkania, prawda?

tu nie ma wielkiej filozofii
żaden z użytkowników ogródków nie ma podstaw prawnych by stawiać jakikolwiek domek

Aga pisze:Przecież domek stoi w ogródku właścicieli mieszkania, prawda?

Nie do końca. Ogórki nie są własnością właścicieli tylko są we wieczystym użytkowaniu

Czyżby sąsiadom z III etapu domek słońce zasłaniał? Ludzie nie macie własnego życia? Nam sąsiadom z V etapu jakoś nie przeszkadza.

O gustach trudno rozmawiać. O ile nie żyjemy na luksusowym osiedlu, to mam nadzieję że też nie w slumsie. Wszystko co poza mieszkaniem jest częścią wspólną, o którą powinniśmy dbać. Nieład nie podwyższa wartości nieruchomości.

Na V etapie w jednym z ogródków powoli znów coś powstaje, ciężko na chwilę obecną stwierdzić co to będzie czy domek czy coś innego .... Moje pytanie do mieszkańców - co o tym sądzicie? Bo tam widziałem jak właściciel wkopuje normalnie w ziemię pustaki i tym samym robi fundament. Wiadomo nie ma piwnic i każdy chce jakoś sobie radzić itp. ale jeżeli powstanie znów duży domek to już moim zdaniem będzie przesada. Pozatym uważam, iż będzie to stwarzać zagrożenia dla innych mieszkańców wspólnoty, chociażby poprzez zagrożenie np pożarem (w ogóle czy stawiając np. taki domek to spełnione są warunki przeciwpożarowe?). Inna sprawa jest taka że zarządca wspólnoty nie chce zabardzo dawać zgodny na założenie np. rolet zewnętrznych (przypuszczam że wynika to z istniejącej jeszcze gwarancji na budynek), a do budowania różnego rodzaju konstrukcji w ogródkach zezwala?? Więc ogólnie pytam was mieszkańcy V etapu co o tym wszystkim sądzicie, bo wychodzi na to że panuje tutaj wolna amerykanka i wizerunek osiedla poprostu idzie na dalszy plan, gdzie podobno dla zarządcy jest to bardzo ważne.

Do siedziby zarządcy nie mamy aktualnie daleko. Zapytanie do nich o podstawy prawne i zgodność z prawem budowlanym. Jeżeli nie ma żadnych przeciwwskazań - wolnoć Tomku w swoim domku. Jeżeli są jakieś "ale" prawne - powodzenia życzę w wahlowaniu się z niesubordynowanym sąsiadem:)

Niestety obawiam się, że taki sąsiad wbrew woli mieszkańców i zarządcy wybuduje sobie jakieś BADZIEWIE i wszystkich będzie miał głęboko w d...e
Do czasu, aż w życie wejdzie uchwała osiedla, nic nie można nawet powiedzieć delikwentowi, bo powie "gdzie jest napisane, że nie mogę?" i jak tu z typem gadać?
Z czystej przyzwoitości ludzie nie powinni budować sobie takich budowli na ogródkach w blokach.
Chcesz sobie budować, to kup sobie dom i rób z nim/koło niego co Ci się podoba.

No! Tak sobie tylko myślę