Strona 4 z 46

Re: Parkowanie

: 30 sie 2012, 18:11
autor: bobczok
Bardzo dobrze że stoi na ulicy a nie na chodniku chodnik nie jest do parkowania aut a ja tam żadnego zakazu nie widze!!!!
BRAWO DLA TEGO PASATA!!!!!

Re: Parkowanie

: 30 sie 2012, 18:26
autor: Tomek
zakazu nie ma, zgadza się, dlatego wzdłuż bloku wszyscy stoją na chodniku. z ostatniego listu od Agrobexu wynika, że niedługo postawione zostaną u nas znaki, więc czasem może się to zmienić. natomiast w kodeksie ruchu drogowego jest dokładnie napisane, że nie wolno parkować wzdłuż drogi w odległości 50 m od skrzyżowania! (ograniczenie widoczności). natomiast wspomniany VW Passat stoi niekiedy niemal 5 m od skrzyżowania.

Re: Parkowanie

: 31 sie 2012, 09:25
autor: zbynio79

Re: Parkowanie

: 31 sie 2012, 10:37
autor: Tomek
zbynio79, przeczytałem, ale nadal to nie pozwala na parkowanie samochodu na środku skrzyżowania. sam zapewne wiesz, że niekiedy minięcie się dwóch aut jest niemożliwe na tym fragmencie drogi. nie jestem złośliwy, ale co jak ktoś w godzinach popołudniowych wezwie karetkę, nie mówiąc już o straży pożarnej, skoro tam przejazd zwykłą osobówką jest ograniczony. to są oczywiście przypadki ekstremalne, ale nie róbmy sobie na złość! czy naprawdę ciężko jest zrobić kilka kroków więcej i zaparkować auto po drugiej stronie bloku, gdzie miejsc parkingowych jest o wiele więcej? nie mówię w momencie wypakowywania zakupów czy wykładania dziecka z auta (to zajmuje kilka minut), ale przez resztę dnia auto może stać gdzieś indziej. wystarczy zwrócić uwagę na sąsiadów jeżdżących Lanciami. jeśli jest miejsce parkują przy wjeździe, ale jak tylko zauważą, że nie ma miejsca lub mogą zastawiać wjazd/przejazd parkują po drugiej stronie bloku. bierzcie z nich przykład!!!

Re: Parkowanie

: 31 sie 2012, 12:36
autor: zbynio79
ten artykuł to było jako odpowiedź na Twoje "parkowanie 50 m od skrzyżowania" i kwestia kodeksu ruchu drogowego, który u nas na osiedlu nie obowiązuje, a jeśli chodzi o parkowanie przed blokiem nr 6 to mnie też to wkurza i wolę się wyjechać z osiedla kawałek wcześniej i jechać po piaszczystej ul. Mokrej :D, a faktycznie jest tak że niektórym nie chce się ruszyć tyłka i zaparkować kilka metrów dalej na wolnym miejscu parkingowym, tylko parkują przed samym blokiem, odrobina ruchu jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła.

Re: Parkowanie

: 01 wrz 2012, 15:28
autor: jacaacaj
Tylko niech osoba parkująca wzdłuż chodnika zdaje sobie sprawę, że prędzej czy później ktoś prawdopodobnie uszkodzi wóz. Liczę, że "zakaz parkowania" rozwiąże problem. Celowo dopuszczam postój bo wiadomo, że czasem trzeba.
pozdro

Re: Parkowanie

: 01 wrz 2012, 20:56
autor: magda_lena
Najpewniej jakaś mama idąca z wózkiem, bo ja często mam problem, żeby się przecisnąć. I często zmuszona jestem wejść na ulicę... Ale co to obchodzi kierowców...

Re: Parkowanie

: 19 wrz 2012, 00:50
autor: jacaacaj
Jakiś debil parę dni temu zaparkował wieczorem ciemnego peugeota(?) wzdłuż bloku nr 6. 4 kołami na chodniku :evil: . Między auto, a ścianę budynku nie weszłoby 3 letnie dziecko. Jest zrycie? K...a , wyglądam przez okno i zaglądam komuś do samochodu.

Re: Parkowanie

: 19 wrz 2012, 10:46
autor: Tomek
to nie był Peugeot, tylko chyba Opel Corsa, jak dobrze kojarzę. widziałem to i nawet moja żona była tym oburzona! tydzień temu właściciel Jaguara stanął niemal na środku skrzyżowania, wzdłuż skrawka zieleni. trochę niebezpieczną sytuację miałem, kiedy jednocześnie ja chciałem wyjechać z osiedla, a kierowca drugiego auta chciał wjechać. obaj ostro musieliśmy hamować i cofać, bo dwa auta nie mogły tam przejechać. ludzie parkują na osiedlu jak im się podoba i gdzie im się podoba. kiedyś miarka się przeleje...

Re: Parkowanie

: 19 wrz 2012, 20:36
autor: Tomek
dziś jak wracałem z pracy widziałem właściciela Seata Ibizy, który niemal dokładnie tak samo zaparkował swoje auto. lewe koła na chodniku, prawe odstawały na centymetry od krawężnika. cały chodnik zastawiony. jakby przyjechała erka i lekarze mieliby wynieść nosze mogliby mieć problem. a co ciekawe, wjeżdżałem za tym autem na osiedle i mimo że były miejsca parkingowe wolne, to kierowca od razu wjeżdżał na chodnik. raz, drugi, trzeci udało się i nikt nie zwrócił uwagi, to teraz taki "nawyk" i ciągle parkuje się na chodniku. może warto zadzwonić "po koleżeńsku" gdzieniegdzie...