os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

niestety tak rozmawiałem dzisiaj z właścicielem. Zostajemy bez sklepu na osiedlu

Pytanie tylko na jak długo bo przy tych czynszach za lokale usługowe to marne szanse

Przy osiedlu sarmackim będą sklepy. Na pewno będzie spożywczy.

kurcze! i co z tego że na Sarmackim będzie spożywczy! Agrobex chyba trochę wtopił, że "Chata" się wyprowadza, przecież potencjalni nabywcy nowych mieszkań na naszym osiedlu też będą patrzyli na to, czy mogą sobie wyjść pieszo rano po bułki czy muszą podjechać po nie aż na Sarmackie?!

Powiedziałabym nawet, że bardzo wtopił. Agrobexowi powinno zależeć za wszelką cenę utrzymać Chatę Polską, pusty lokal po istniejącym niegdyś sklepie spożywczym to bardzo kiepska wizytówka dla tych, którzy chcieliby kupić tu mieszkanie.

no cóż, Agrobex oszykał nas mieszkańców, z pieknego osiedla (którym miało być) pozostaje tylko marna sypialnia...............bez sklepu, usług, WIELKIE DZIĘKI, czuję sie oszukana...................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i jeszcze jedno..............jest takie powiedzenie "chytry dwa razy traci " - to mój głos dla agrobexu, szkoda że tak licząć kasę zapominają o mieszkańcach !!!!!!!

Mnie to nie dziwi ze chata się wyniosła..

i tak długo byli ,klientów jak na lekarstwo ,duży metraż sklepu a utargi pewnie marne tak mi się wydaje,dokładali do interesu

zgadzam się z przedmówcą... chata była za wielka od początku i była skazana na upadek. Myślę, że zaraz się pojawi jakaś mała żabkowa franczyza. Po resztę i tak jeździmy do marketów...

Zamurować i zrobić mieszkania Wydusić jak najwięcej kasy, zero chodnika, sklepu, parkingów jak na lekarstwo. Masakra.
A właściciel też jest trochę winien, bo wielu rzeczy mu się nie opłaciło mieć, typu dobrej jakości pieczywo, zawsze ładne warzywa, mięso itp. to potem trzeba było jeździć do sklepu dalej i już tam robić wszystkie zakupy. Ale i tak porażka, bo sklep się bardzo przydawał i zdawało się, że jest coraz lepiej.
I tak Agrobexowi zależy, żeby to osiedle tętniło życiem. Ani sklepu, ani chodnika to wizytówka tego wspaniałego dewelopera, za to duże opłaty za sprzątanie. Powinno ono się odbywać 2 razy w tygodniu, a facet, który sprząta to nieporozumienie, więcej śmierdzi po jego sprzątaniu, zarówno on jak i ta pani się odpalają i potem śmierdzi w klatce gorzej niż przed sprzątaniem , a my płacimy.
Kurcze by mógł Agrobex , chociaż w ramach rekompensaty nam Biedronkę zrobić!